Spytaj Riot

Zadaj pytanie na temat League albo Riot, a my postaramy się odpowiedzieć. Odpowiedzi ukazują się w co drugi czwartek o 22:30 CEST.

Co chcesz wiedzieć?

Coś poszło nie tak. Spróbuj spytać jeszcze raz.

Dziękujemy za przesłanie pytania!

Następny artykuł

Zoe

Iskierkowy Potwór

Autorstwa bananaband1t

Zoe to mega normalna laska. Lubi przygody, ma niezrównany poziom energii i uwielbia swojego piesia. No może poza tym, że jej „przygody” zwykle oznaczają podróże międzygwiezdne, jej energia może obrócić całe miasto w pył, a jej pieseł jest zuchwałym kosmicznym smokiem.

Może i zachowuje się (i czasami też czuje się) jak zwykła dziewczyna, ale tak naprawdę daleko jej do normalności. Zoe jest kosmiczym posłańcem Targonu, którego zadaniem jest nieść innym ostrzeżenie, gdy nadchodzą wielkie zmiany. Jest to zadanie, które dzielnie spełnia… oczywiście jeśli akurat nie rozproszą jej motylki. Albo iskierki. Albo pewien blondwłosy odkrywca.

W strukturze rzeczywistości są dziury. W pączkach też.

Tysiące lat temu Zoe była zwykłą dziewczyną, która żyła u stóp Góry Targon. Jej psotna, pełna wyobraźni osobowość przysporzyła jej niemałych kłopotów u nauczycieli Lunari, ale to właśnie ta swawolność przykuła uwagę potężnego starożytnego aspektu. Pewnego popołudnia, kiedy Zoe spowodowałaniezłe zamieszanie, aspekt ten pojawił się i postawił ją przed próbą. Zaoferował on Zoe sześć przedmiotów, spośród których pięć pomogłoby jej wyjść zwycięską ręką z sytuacji… i dmuchaną piłkę. Zoe, oczywiście, kopnęła piłkę, energicznie śpiewając, gdy ta rykoszetem odbijała się od ścian.

Widząc niewzruszoną beztroskę Zoe, aspekt otworzył przed nią portal na szczyt Góry Targon. Gdy Zoe przez niego przeszła, została na zawsze połączona ze starożytną istotą. Spędziła tysiąclecia podróżując między wymiarami i rzeczywistościami (niejednokrotnie przy nich majstrując) znajdującymi się poza granicami ludzkiego pojęcia. Powróciwszy teraz do Runeterry, postarzała się ledwo o rok.

— Emocjonalnie wciąż jest młodą dziewczyną — mówi autor opowiadania Odin „WAAAARGHbobo” Shafer. — Ale to tak jakby dorastała w Tybecie, przechodząc metafizyczną i transcendentną medytację, a nagle znalazła się w warszawskim barze mlecznym ekscytując się: „To schabowy. Widzieliście kiedyś schabowego? JEST MEGA!”. Zoe przemierzała galaktyki i przeskakiwała przez czarne dziury, ale robiła to już tak długo, że zdążyło jej się to znudzić. Z pozoru nudne codzienne zajęcia w Runeterze są teraz dla niej czymś nowym i ekscytującym. Może i kiedyś mieszkała na Górze Targon, ale to było dosłownie wieki temu i do tego w dość odosobnionym społeczeństwie. Teraz, kiedy powróciła, ma niezliczoną ilość miejsc, które może zbadać i mnóstwo nowych rzeczy do ponownego odkrycia.

Szkice Kosmicznej Tricksterki

Jedną z głównych inspiracji dla postaci Zoe byli tricksterzy z różnych mitologii. Tricksterzy to przebiegłe, psotne istoty, które mogą nagiąć zasady rzeczywistości i które wiedzą to, czego nie wiedzą inni. Poza tym zazwyczaj są wredni. Wszystko, czym się zajmują, to tylko próba dostarczenia sobie samym rozrywki i mało ich obchodzi, czy zrobią przy tym komuś krzywdę… a często jest to ich ulubiony moment.

Tak jak jej mityczni odpowiednicy, Zoe uwielbia dobrą zabawę. Czasem robi to kosztem innych, ale nigdy nie czyni krzywdy z premedytacją. Serio, Zoe chce pomagać ludziom. Czasem nawet próbuje pomagać ludziom. Na drodze stoją jej jednak dwie rzeczy: 1) Zoe ma na uwadze większy obraz, czyli ludzkość jako jedną całość, a czasami pomaganie całej ludzkości musi odbyć się kosztem jednostki; 2) Sposoby, które Zoe wykorzystuje do pomagania innym, mogą być nieco niekonwencjonalne i (niechcący) może przez to dokonać zniszczeń. — Zoe jest bardziej postacią typu chaotyczna dobra, podczas gdy typowi tricksterzy są chaotyczni źli lub chaotyczni neutralni — mówi WAAAARGHbobo. — Kiedy Zoe zwodzi i droczy się z kimś, zazwyczaj chce w ten sposób przygotować go na to, co ma nadejść.

Ponieważ Zoe jest Aspektem Zmierzchu, jest niesamowicie zmienna. Tak jak zmierzch jest przejściem między dniem a nocą, tak samo Zoe znajduje się pomiędzy dorosłością a dzieciństwem. Sama jej obecność świadczy o tym, że nadchodzą ogromne zmiany. Przejście z jednego etapu życia na kolejny może być trudne, dlatego Zoe zawsze jest w pobliżu, żeby zaoferować swoją pomoc. Tylko oczywiście… na swój własny sposób.

Kolorowy Zmierzch

Zoe i jej aspekt połączyli się ze sobą na tysiące lat przed narodzeniem takich bohaterów jak Taric, Leona czy Pantheon. Zoe dorastała na szczycie starożytnej Góry Targon, co oznacza, że jej wygląd nie musiał zgadzać się z wyglądem żadnej grupy, która zamieszkuje tam obecnie. — Zdecydowałem się odejść od współczesnego targońskiego stylu i spróbować wyobrazić sobie, jak ubrania wyglądałyby w zamierzchłych czasach — mówi grafik koncepcyjny Sunny „Kindlejack” Pandita. — Następnie połączyłem to z młodą dziewczyną ubraną w ciuchy z szafy rodziców, noszącą wielkie bransoletki i za duży szal.

Zoe ma ze sobą też parę świecidełek, które zbierała przez lata. Kolekcja zwykłego dziecka zawierałaby błyszczące kamienie i martwe owady, ale nie w przypadku Zoe. Przedmioty, które zbiera, to błyskotki pełne mocy, takie jak dzwonki Barda czy kamień księżycowy — coś bardziej na jej poziomie.

Paleta kolorów Zoe została oparta o istniejących bohaterów Targonu: złote włosy Leony, niebieskie ubrania Diany, srebrne odcienie Tarica i kolory nieba Aureliona Sola.

Wyjątkowo długie, kolorowe i błyszczące włosy naszej kosmicznej tricksterki nie zawsze były tak długie, kolorowe i błyszczące. Im bardziej postępował proces prac nad nią, tym dłuższe i bardziej dramatyczne były jej włosy. — To jedna z definiujących ją cech — twierdzi WAAAARGHbobo — więc stawały się coraz dłuższe i dłuższe.

Z czasem wzbudziło to pewne obawy. Nie tyle ze względu na samą długość, ale raczej dlatego, że nie wiedzieliśmy, czy da radę odtworzyć jej połyskujące loki w grze. — Włosy Zoe były niesamowicie ważne dla zdefiniowania jej sylwetki i odczuć, które wzbudzała — mówi Kindlejack — dlatego postaraliśmy się znaleźć jakiś sposób, żeby oddać je w grze. Nie mieliśmy żadnej pojedynczej techniki czy technologii na ożywienie włosów Zoe, więc połączyliśmy kilka różnych elementów, żeby uzyskać pożądany efekt. Wykorzystaliśmy między innymi technologię pływającego materiału, którą użyliśmy w skórkach Nieśmiertelnej Podróży, technologię smoczego ogona, z której korzysta kosmiczny psiak, wiele kości zaczepień, żeby animacja wyglądała bardziej naturalnie, a do tego wszystkiego mnóstwo specjalnych efektów wizualnych (czytaj: iskierki!).

Animacja włosów Zoe

Następnym razem możesz stanowić jakieś wyzwanie?

Pierwotnym celem w kreowaniu Zoe było stworzenie wyluzowanego eksplozywnego maga z łatwą do ogarnięcia mechaniką. Koniec końców spełnia przynajmniej część spośród tych założeń. — Pierwotne założenia dla bohatera to bardziej wskazówki — mówi starszy projektant gry Bradford „CertainlyT” Wenban. — A jeśli chodzi o magów, styl gry może zmienić się dużo szybciej i dużo bardziej znacząco niż w przypadku jakiejkolwiek innej roli. Dzieję się tak dlatego, ponieważ bohaterowie tacy jak Irelia — walczący w zwarciu górny ze zdolnościami o krótkim zasięgu — posiada listę wymagań, które muszą zostać spełnione, jak chociażby leczenie i sposób na radzenie sobie z obrońcami. Magowie jednak nie mają żadnych z góry narzuconych potrzeb, więc zaczynają praktycznie od zera.

Zestaw umiejętności Zoe został zdefiniowany głównie przez jej Q, które od początku było umiejętnością mierzoną o dużym zasięgu, zadającą pokaźne obrażenia. — Głównym pytaniem w przypadku Zoe stało się: „Co należy jeszcze dać dziewczynie, która niczego więcej nie potrzebuje?” — opowiada CertainlyT. — Ma już jeden wielki ładunek wybuchowy. Można by pewnie spokojnie rozegrać nią cały mecz mając wszystkie inne klawisze zepsute. Ponieważ tak dużo mocy Zoe zawiera się w jej Gwiezdnej Piłeczce, reszta jej umiejętności skupiła się na umożliwieniu jej łatwiejszego trafiania Q, wciąż dając jednak jej przeciwnikom możliwość walki.

Jej Senna Bańka Kłopotów, na przykład, ma opóźniony efekt kontroli tłumu, co sprawia, że jest dużo lepsza jako zaklęcie ofensywne niż defensywne. Rzucenie jej na pędzącego na nią Mastera Yi raczej go nie zatrzyma, ale może pomóc jej trafić kogoś Gwiezdną Piłeczką z maksymalnego dystansu. Na przykład tę wkurzającą, kradnącą chłopaków czarodziejkę światła. A ponadto opóźniony efekt usypiania wpisuje się w rolę Zoe jako kosmicznego posłańca. To tak jakby mówiła: „Siema! Niedługo zostaniesz objęty kontrolą tłumu… a potem uderzy w ciebie meteoryt!”

I właśnie to jest cała kwintesencja Zoe — mimo że jest potężnym magiem, tak naprawdę chce się tylko dobrze bawić. Czasem oznacza to skakanie przez portal, żeby obsypać przeciwników iskierkami, drwiąco wytykając przy tym język. Innym razem — łapanie świeżo upuszczonego błysku, żeby dogonić jej nowego kumpla. A czasem fajnie też walnąć kogoś spadającą gwiazdą prosto w twarz.

No ej, ale chociaż cię przed tym ostrzeże, co nie?

Następny artykuł

Kolejną skórką dla Illaoi jest…